Chelsea wygrywa na inaugurację sezonu 2020/2021 na AMEX Stadium. Zapraszam Was na wnioski z tego spotkania.
- Chelsea grała bardzo niemrawo, bez czucia, bez zgrania. Ten mecz wygrała jakość, a nie powiew niesamowitej gry ze strony The Blues.
- Świetny występ Masona Mounta. Mój zawodnik meczu, był dzisiaj najważniejszy w Chelsea.
- Cudowne trafienie Jamesa, zrobił to niczym Kompany z Leicester. Asysta z rzutu rożnego. Jeden z najlepszych na boisku.
- Kai Havertz dzisiaj strasznie bojaźliwie, nie czuł się dobrze. Zwieńczeniem kiepskiego debiutu może być podanie w drugiej części spotkania gdzie skiksował podanie wszerz boiska.
- Kepa zaczął dobrze, potem było znowu niepewnie. Przeciął się z dośrodkowaniem (znowu), wpuścił bramkę gdzie piłkę miał na rękach (znowu). Mendy nadciągaj.
- Brakuje w naszym środku pola Mateo Kovacica. Chorwat umie to czego nie potrafi ani Jorginho, ani Kante – dużo biegać i być ciągle pod grą dla kolegów. Mateo nadaje tempo w naszym środku pomocy.
- Dobra zmiana Rossa Barkleya to na pewno plus tego spotkania.
- Podobał mi się dzisiaj środek obrony Chelsea. Zarówno Zouma (brawo za bramkę) jak i Christensen grali bardzo pewnie. Andreas blokował strzały zawodników Brighton. Zouma wygrywał z przeciwnikami pojedynki główkowe i szybkościowe. Brawa dla nich.