Oprócz 3 transferów wzmacniających atak, Chelsea ściągnęła bardzo potrzebnego lewego obrońcę.
Kibice The Blues mogli w tym meczu zobaczyć jak wygląda ich drużyna z lewą stroną obrony, a takiego widoku brakowało od paru sezonów.
Ben Chilwell, który przyszedł z Leicester City, debiutował w Premier League meczem z Crystal Palace. W normalnych warunkach stwierdzilibyśmy, że Chilwell przywitał się z kibicami golem i asystą. Niestety, fani cieszyli się tylko przed telewizorami.
Po pewnie wygranym meczu, lewy obrońca udzielił wywiadu, w którym wspomniał o nowych nabytkach.
– Osobiście i po rozmowie z nowymi kolegami z klubu, doszliśmy do wniosku- Jesteśmy w Chelsea bo możemy tutaj wygrywać trofea. Kai i Timo pokażą nam wszystkim, że są głodni bramek, asyst i pucharów. Mamy drużynę na następne kilka lat i będziemy pracować tak samo ciężko jak dzisiaj, żeby to osiągnąć.
– Grałem tylko w Premier League, ale uważam, że jest to trochę inna liga. Musimy dać im czas na aklimatyzację. Patrząc na nas dzisiaj, uważam, że każdy dał z siebie wszystko i zaczynamy się powoli zgrywać.
Źródło: Standard