Mason Mount skomentował swój udział w akcji Christmas Appeal, organizowanej przez fundację ‚Together for Short Lives’, która wspiera nieuleczalnie chore dzieci i ich rodziny.
Pomocnik Chelsea miał okazję porozmawiać z 6-letnim Alfiem, który cierpi na dystrofię mięśniową Duchenne’a.
– Dowiadywanie się o doświadczeniach takich jak te sprawia, że chcę stawać się lepszą osobą. Rozmowa z Alfiem i jego rodziną wiele dla mnie znaczy. Powiedzieli mi o tym , jak dawali sobie rade w trudnych momentach. Dowiedzieli się o nieuleczalnej chorobie swojego syna przez telefon- to niewyobrażalne, jak ciężko było im sobie z tym poradzić. Naprawdę ciężko pojąć, co może czuć rodzic w takiej sytuacji.
– Święta Bożego Narodzenia wiele dla mnie znaczą, zawsze celebruje je razem z rodziną. To dla nas wyjątkowy czas, zwłaszcza teraz, kiedy niektóre rodziny mają jeszcze większe problemy spowodowane pandemią. Wiem, że niektórzy nie będą mogli odwiedzić swoich rodzin. Wsparcie jest bardzo ważne- chciałbym, aby każdy dbał o siebie nawzajem. Nikt nie powinien czuć się samotny.
– Działalność organizacji charytatywnej jest dla mnie bardzo ważna. Rozmawiałem z ludźmi, którzy ją prowadzą o tym, co mogę zrobić. Chciałem pomóc tak bardzo jak to tylko możliwe.
Źródło: GOAL