Chelsea przed swoimi kibicami wskakuje na fotel lidera po wygranym meczu z Leeds 3:1. Zapraszam Was na wnioski z tego spotkania.
- To był chyba pierwszy błąd Mendy’ego w tym sezonie, gdzie straciliśmy bramkę. Jednakże tutaj zaszło mocne nieporozumienie z Zoumą. Generalnie rzecz biorąc nie miał zbyt dużo pracy nasz bramkarz, ale bramka na pewno na jego konto.
- Świetny Olivier Giroud. Znowu Francuz zachwyca swoją formą i zdobywa kolejną bramkę. Jego gra w powietrzu, tyłem do bramki, współpraca z dynamicznymi Mountem, Wernerem i Pulisiciem jest niesamowita. Chyba wywalczył miejsce w pierwszym składzie.
- Timo Werner to okropnie frustrujący kibica zawodnik. Jest niesamowicie przebojowy, a marnuje okazje, które powinny być jego kolejnymi bramkami w wyścigu o koronę króla strzelców. Gdyby tego było mało to Werner i tak w meczu zrobi akcję, którą Chelsea zamienia na bramkę. Tak samo było dzisiaj.
- Słaby występ Havertza. Ewidentnie przerwa spowodowana koronawirusem daje mu się we znaki. Nie chodzi tu o samą grę, a raczej o przygotowanie fizyczne i motoryczne. Odstaje od swoich partnerów i musi to poprawić.
- Kolejny już cudowny mecz Jamesa. Fantastyczne podanie do Giroud przy bramce. Mamy obrońcę na co najmniej dekadę.
- Świetnie widzieć radującą się drużynę po końcowym gwizdku razem z Lampardem. Widać, że pojedynek z Bielsą jest dla Franka na innym szczeblu co pokazała radość po bramce na 3:1.
- Ofensywa najmocniejsza w lidze. Dzisiaj wykreowaliśmy mnóstwo szans bramkowych – 4.60 xG. Jesteśmy mocnym kandydatem w walce o mistrzostwo.
- Duet stoperów Zouma – Silva bardzo dobrze się zgrał. Thiago był dzisiaj stoperem i szóstką w jednym. Fantastyczny mecz kapitana. Widać, że chłopaki się ze sobą bardzo dobrze dogadują. W końcu mamy stałą parę środkowych obrońców.