Gospodarz talkSPORT ocenił ostatnie występy młodego pomocnika Chelsea.
– Patrząc na Havertza mam wrażenie, że jeśli nie stanie się nic przełomowego, prędzej czy później zostanie mu przypięta łatka drugiego Mesuta Ozila. Takie powiązanie łączy się oczywiście z ich wspólną narodowością, ale również sposobem i miejscem gry. Jeżeli nie zacznie bardziej wpływać na losy meczu, będzie miał poważny problem z pozbyciem się tego porównania.
– Oglądałem go w meczu z Burnley gdzie zagrał wyjątkowo dobrze. Mount grał w tym meczu nieco głębiej, mimo wszystko wspólna obecność na boisku Mounta i Haverta tworzy pewien problem.
– Mount robi wszystko, co powinien robić Havertz i robi to bardzo dobrze. Mam wrażenie, że przez to Niemiec nie wie co ma robić i nie może odnaleźć się na murawie.
Źródło: talkSPORT