Frank Lampard wyznał, że nie jest zadowolony z rozłożenia terminarza w okresie świątecznym.
– Mamy przed sobą dwa spotkania do rozegrania w odstępie 48 godzin. Inne zespoły walczące o najwyższe trofea także są w podobnej sytuacji. Manchester United, Tottenham czy Liverpool również rozegrają dwa mecze w ciągu trzech lub czterech dni.
– To zupełnie niepotrzebny zabieg ze strony Premier League. Ryzykujemy zdrowiem piłkarzy, którzy zagrają w tych dwóch meczach, każdy to wie.
– Wiemy także co stoi za taką decyzją – spotkania muszą być transmitowane na żywo. Zarówno my jak i Aston Villa chcieliśmy przełożyć swój mecz na wtorek, mielibyśmy wówczas jeden dzień odpoczynku więcej, jednak nasza prośba została odrzucona przez Premier League i telewizje.
– Uważam, że to złe dla graczy występujących na najwyższym poziomie. Nie zrozumcie mnie jednak źle – Aston Villa ma ten sam problem, oba kluby mają ten sam problem. Nie mamy jednak tak samo długiego odpoczynku jak inne drużyny, nie mamy nawet kiedy trenować, nie wspominając już o występach na sto procent.
– Będę musiał rotować składem, będziemy musieli przyjrzeć się kondycji każdego z zawodników i wybrać tych, którzy będą mogli zagrać. Niektórzy piłkarze będą w stanie zagrać dwa mecze w tak krótkim odstępie. Rozumiem, że ten rok był bardzo trudny, rozumiem że trudno ułożyć terminarz, jednak powinniśmy wspólnie wypracować najlepsze rozwiązanie, a czasami tak się nie dzieje. Każdy z nas kocha futbol i chce, aby ten sezon zakończył się normalnie, jednak pamiętajmy, że jest jeszcze Liga Mistrzów oraz mecze reprezentacyjne.
– Kiedy więc obie drużyny chcą przełożyć mecz o jeden dzień, aby móc wystawić najmocniejsze składy, które odpoczną, to dlaczego nie idziesz im na rękę? To mnie zaskakuje.
Źródło: GOAL