Wczorajszy dzień przyniósł porażkę z Arsenalem – czas na pomeczowe wypowiedzi Franka Lamparda.
– W pierwszej połowie nie byliśmy wystarczająco dobrzy, w drugiej byliśmy lepsi, jednak pierwsza zadecydowała.
– Nie byliśmy wystarczająco dobrzy w podstawach gry – sprintach, pressingu, bieganiu, szybkości gry oraz podaniach. Nie próbowaliśmy tworzyć okazji do podań. Podstawy naszej gry były dzisiaj zbyt słabe.
– Nie wiem czy samozadowolenie jest odpowiednim słowem, jednak pierwsza połowa w naszym wykonaniu tak wyglądała. Zwłaszcza kiedy grasz z Arsenalem, który ma przecież bardzo jakościowych graczy. Poza tym to Premier League, tutaj każdy rywal ma odpowiednią jakość. Jestem zaniepokojony tym co zobaczyłem.
– To normalne, że kiedy grasz wolno, nie próbujesz odebrać piłki błyskawicznie to masz duży problem z osiągnięciem odpowiedniego wyniku. Przed meczem mój przekaz był jasny – musimy atakować w odpowiedni sposób, jednak tego nie zrobiliśmy.
Zmiany
– Stracone bramki to naturalnie nie jest coś, za co można obwiniać ofensywnych piłkarzy, jednak czułem że muszę dokonać zmian. Czułem, że muszę dać więcej energii w niektóre obszary boiska. Timo nie dawał nam zbyt wiele w tym meczu, zarówno z piłką jak i bez piłki. Musimy mu dać jednak czas, ponieważ to zupełnie nowa liga, poza tym widać u niego pewne zmęczenie. Na pewno z nim o tym porozmawiam, jednak czułem że muszę dokonać tej zmiany. Dokonałem jej, próbując odmienić ten mecz.
Jorginho i rzut karny
– Nie zamierzam mówić o jednej minucie z jego występu. Dał nam sporo w drugiej połowie.
Nowy wykonawca rzutów karny?
– Zobaczymy
Hudson-Odoi
– Callum naprawdę dał radę, był fantastyczny, wprowadził wiele energii, która była nam potrzebna. Dlatego zagra w następnym meczu. Jeżeli utrzyma to co pokazał dzisiaj to będzie wielkim piłkarzem.
Źródło: Football London