Dayot Upamecano będzie bardzo łakomym kąskiem w letnim oknie transferowym – wszystko za sprawą klauzuli wpisanej w kontrakt gracza.
Jakiś czas temu stoper przedłużył umowę z Lipskiem, wydawało się wówczas, że na dłuższy czas przekreśli to szanse na ewentualny transfer. Nic bardziej mylnego – zawodnik zagwarantował sobie bowiem klauzulę odstępnego, która będzie aktywna już latem.
Zapis kontraktowy gwarantuje Francuzowi odejście za 40 milionów funtów – taka oferta musi zostać zaakceptowana przez jego obecnego pracodawcę.
Chelsea bardzo uważnie przygląda się sytuacji stopera. Pozyskać Upamecano nie będzie jednak łatwo, gdyż w wyścigu o niego weźmie udział kilka wielkich zespołów – mówi się bowiem między innymi o Barcelonie, Bayernie, Liverpoolu czy Realu Madryt.
Lipsk pragnie zatrzymać go do końca sezonu, nawet jeżeli jakiś klub oferowałby za niego więcej niż 40 milionów funtów.
Źródło: Daily Mail