W niedzielę na Stamford Bridge, Chelsea podejmie zespół na co dzień grający w League Two – Morecambe. The Blues mają szansę złapać chwilę oddechu i zyskać dobry rezultat, dając odpocząć piłkarzom pierwszego składu. Czy wszystko pójdzie tak gładko?
Cóż, jeśli Chelsea chce myśleć o tym sezonie poważnie, to musi w końcu złapać formę i notować odpowiednie wyniki. Starcia takie jak to, stanowią odpowiednią okazję by nabrać pewności siebie oraz ograć kilku nowych piłkarzy.
Niecodzienni goście
Morecambe będzie grało dopiero po raz drugi z zespołem z najwyższej klasy rozgrywkowej. Poprzednio mecz z tej klasy rywalem grali w 2001 roku, przeciw Ipswich. Warto przed tym meczem wiedzieć, że ekipa Krewetek jest prowadzona przez Dereka Adamsa. W obecnym sezonie wymienia się ich w gronie kandydatów do awansu do kolejnego szczebla rozgrywkowego. W starciu na Stamford Bridge Morecambe przystąpi w pełnym składzie. Jednak mimo to nie można mówić, że zawodnicy są w pełni ograni, gdyż wracają z kwarantanny.
- Morecambe dopiero po raz czwarty dotarło do tego etapu FA Cup
Chwila uspokojenia
Powiedzieć, że ostatnimi czasy na Stamford Bridge trochę się dzieje, to jak nie powiedzieć nic. Sześć spotkań, jedno zwycięstwo (West Ham) oraz seria niefortunnych wyników z Arsenalem, Evertonem, Wolves, czy Manchesterem City. Taki przebieg wydarzeń sprawia, że Londyńczycy zajmują obecnie 9 lokatę. Świetne okno transferowe na Stamford Bridge znacznie przyczyniło się do oczekiwań względem tego sezonu, jednak ostatnie wydarzenia i problemy z formą zespołu sprawiły, że w mediach pojawiły się pierwsze głosy, by zwolnić obecnego szkoleniowca. Chcąc odmienić los na swoją korzyść, Chelsea musi po prostu zwyciężać w meczach takich jak ten. W niedzielę niedostępny będzie Kante, James oraz Christensen. W kontekście składu na niedzielny mecz mówi się o tym, że swoje szansę mogą dostać Lawrence, Bate i Livramento.
Myślę, że Chelsea zwycięży conajmniej 3 bramkami.
Pierwszy gwizdek o 14:30.