Michael Owen nie szczędził słów krytyki w stronę nowego trenera Chelsea – Thomasa Tuchela. Anglik określił mecz The Blues jako bardzo słaby.
– Myślę, że był to bardzo słaby mecz. Trzeba też powiedzieć, że Chelsea po prostu zaprezentowała się słabo. Zespół miał tak duże posiadanie piłki, a mimo to nie wyglądał jakby chciał zdobyć bramkę.
– Przyzwyczailiśmy się do Chelsea Franka Lamparda – strzelająca i tracąca dużo goli. Tamten zespół chciał zdobywać gole przebywając w wielu różnych miejscach na boisku. Wczoraj gra była bardzo jednowymiarowa, a drużyna miała mało okazji do zdobycia bramki.
– Podoba mi się za to sposób wypowiedzi Tuchela – jest pozytywny, skupia się na właściwych rzeczach. Jestem w stanie sobie wyobrazić, jak to jest przebywać z takim trenerem w jednej szatni. To świetne uczucie, gdy manager jest miły i tłumaczy piłkarzom, dlaczego widzi przyszłość w jasnych kolorach.
– Myślę, że w przyszłości gra jego drużyny będzie miła dla oka, wczoraj jednak wyglądało to bardzo słabo.
– Chelsea ma perspektywicznego trenera i graczy, zainwestowała sporo pieniędzy, ma bardzo dobrą młodzież. My nie krytykujemy bezpośrednio Tuchela, jest nam po prostu przykro za to, co stało się z Lampardem. Jestem jednak pewny, że Chelsea w przyszłości będzie sobie dobrze radzić.
Źródło: Metro