Thomas Tuchel niedawno zagościł w Chelsea, ale już od samego początku bardzo mocno zaskakuje kibiców. Kontynuując swoją rewolucje planuje, aby Christian Pulisic zagrał jako fałszywa dziewiątka.
Nie jest to pierwsze spotkanie Pulisicia i Tuchela- współpracowali już ze sobą w Borussi Dortmund. W otatnim wygranym przez Chelsea meczu z Burnley, Amerykanin wszedł z ławki i zaliczył asystę przy bramce Marcosa Alonso.
Tuchel ma bardzo wielu zdolnych, ofensywnych zawodników, jednak najbardziej martwi brak bramek ze strony Timo Wernera.
Pulisic był pod wrażeniem roli jaką dostał w meczu z Burnley, a teraz opowiedział o tym, jakie dalsze plany ma na jego grę ofensywną Tuchel
-To rodzaj fałszywego napastnika.
-Do tej pory było świetnie. Mamy nowe spojrzenie na wszystko, odnieśliśmy zwycięstwo, więc był to dobry początek.
-Bardzo dobrze bawiliśmy się na treningu. Świetnie było widzieć uśmiechy na twarzach.
Tuchel został trenerem Chelsea w zeszłym tygodniu, przejął posadę po zwolnionym Franku Lampardzie, który jako trener na Stamford Bridge spędził 18 miesięcy.
Poza Pulisiciem, Tuchel współpracował również z innym zawodnikiem Chelsea- Thiago Silvą. Odkąd został trenerem Chelsea poprowadził drużynę w dwóch spotkaniach- z Wolves, gdzie padł bezbramkowy remis oraz z Burnley.
The Blues już jutro zmierzą się z drużyną z północnego Londynu- Tottenhamem. Cel jest jeden- zbliżyć się do TOP 4 .
Pulisic nie ukrywa, że drużyna nie może się doczekać tego spotkania
-To dobry czas, aby zmierzyć się z nimi i oczywiście wygrać.
-Czujemy się pewnie. Jesteśmy bardzo podekscytowani. To idealna okazja, by jasno określić cele, ale co najważniejsze-nabrać rozpędu. Wiemy, że dobry wynik z mocną drużyną może nam to zapewnić.
Źródło:Talksport