Toni Rudiger wierzy, że Thomas Tuchel będzie w stanie przywrócić Chelsea na zwycięską ścieżkę. Jego zdaniem drużyna bardzo szybko adaptuje się do nowych taktyk i będzie w stanie wdrożyć je do swojej gry.
W ubiegłą niedzielę The Blues pokonali 2-0 Burnley, tym samym odnotowując pierwsze zwycięstwo pod wodzą Tuchela. Pierwszy mecz z niemieckim szkoleniowcem za sterami zakończył się bezbramkowym remisem przeciwko Wolves. Jak zdradził Rudiger, przed starciem z The Clarets Tuchel polecił swoim piłkarzom aby zwiększyli intensywność gry, co odnalazło odzwierciedlenie w wyniku.
– Jest u nas bardzo krótko, więc oczywiście potrzeba czasu aby przyzwyczaić się do nowego stylu. Do tej pory jest bardzo dobrze, a niedzielne zwycięstwo pokazuje, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Wydaje mi się, że nasz postęp był dobrze widoczny zwłaszcza w drugiej połowie meczu z Burnley. Mocno przyspieszyliśmy tempo rozgrywki, czyli coś nad czym dużo pracowaliśmy na treningach.
Dwa czyste konta w ubiegłym tygodniu sprawiły, że Chelsea nie traciła gola w czterech meczach z rzędu z Rudigerem w podstawowej jedenastce. Taki wynik na pewno cieszy niemieckiego obrońcę, który ciężko pracował na powrót do pierwszego składu.
– Od początku sezonu moim celem było wychodzenie w pierwszym składzie.
– Nawet gdy straciłem swoje miejsce, to ciężko pracowałem aby wrócić i wreszcie mi się udało.
– Udało nam się zachować czyste konto w czterech ostatnich meczach, w których grałem. Czego więcej może chcieć obrońca?
– Na boisku zawsze się angażuje i nigdy nie odpuszczam. Gdy dostaję szansę, to daje z siebie 100 procent.
Z Tuchelem w roli szkoleniowca i wieloma meczami, które zostały do rozegrania w tym sezonie, Rudiger jest pełen optymizmu w kontekście końcowego ustawienia tabeli.
– Tracimy zaledwie kilka punktów do miejsca w pierwszej czwórce, które gwarantuje udział w Lidze Mistrzów. Zostało jeszcze dużo spotkań do końca sezonu i tylko od nas zależy jak skończymy. Musimy grać dobrze, utrzymać skupienie, a sukcesy przyjdą same.
Źródło: Chelsea FC