Po wczorajszym spotkaniu nie milkną głosy dotyczące rzutu karnego dla Manchesteru United. Na temat tej sytuacji postanowił wypowiedzieć się rekordzista w historii bramek w Premier League, Alan Shearer.
Do kontrowersyjnej sytuacji doszło w pierwszej połowie spotkania. Po strzale Marcusa Rashforda z rzutu wolnego obronionego przed Edouarda Mendy’ego, do piłki ruszyli Callum Hudson-Odoi oraz Mason Greenwood.
Początkowo wszyscy byli przekonani, że to piłkarz Czerwonych Diabłów dotknął piłki ręką. Jednak po chwili, sędzia podbiegł do monitora, by sprawdzić ewentualny rzut karny. Na szczęście dla kibiców The Blues, sędzia nie dopatrzył się zagrania ręką i mecz trwał dalej.
O całej sytuacji wypowiedział się Alan Shearer dla BBC Sport.
– Nie chcę, by uznano to za zagranie ręką, ale kiedy spojrzysz na przepisy… Spójrz na piłkarzy Chelsea, apelują o zagranie ręką, a piłka trafia w rękę Hudsona-Odoi.
– Według przepisów to powinien być karny. Ja nie uważam, że była to jedenastka. Teraz jest dużo zamieszania, sędziowie są zmieszani, nie mają pojęcia co było dobre, a co złe. Przepisy były modyfikowane w środku sezonu, aby je dostosować. Czy ręka jest za wysoko, czy jest naturalnie lub nienaturalnie ułożona, czy masz rękawy, niezgodności są w każdym tygodniu.
– W meczu Southampton przeciwko Wolves, piłka została uderzona z dwóch metrów, z prędkością 100mph i uderzyła w ramię. Rzut karny, ale nic nie mógł zrobić. 20 minut później ręką obrońcy wystaje z szesnastki, nie ma karnego. Niesamowite, że wokół przepisów jest tyle zamieszania, sędziowie nie mają pewności.
– To nie krytyka wobec sędziów, tylko wobec systemu, który nakazał im tak robić. Wszystko zmienia się z meczu na mecz, przepisy nie powinny być zmieniane w trakcie sezonu. Oni są zmieszani, nie wiedzą jaką mają podjąć decyzję. To jak królik w świetle reflektorów, nie wiedzą czy mają podjąć decyzję czy nie.
– Kilka lat temu powiedziano nam, że nie będą ponownie sędziować meczów. Maksimum korzyści, minimum interwencji. Sędziowie teraz są gorsi, niż kilka lat temu. To pogmatwane.
Źródło: Football London