Hakim Ziyech, który wczoraj swoim golem uspokoił wszystkich fanów Chelsea jeżeli chodzi o awans do następnej fazy Ligi Mistrzów, po meczu powiedział o rosnącym zrozumieniu pomiędzy letnimi ofensywnymi nabytkami klubu.
Cała akcja, która zakończyła się golem Marokańczyka była napędzona przez trzech graczy: Kaia Havertza, Timo Wernera i na samym końcu Hakima Ziyecha.
– To był ważny gol, czekałem na niego bardzo długo.
– Odzyskaliśmy piłkę w środkowej strefie boiska, następnie wykorzystaliśmy przestrzeń, Timo dostarczył mi świetną piłkę, a ja wykończyłem akcje. Wychodzenie na prowadzenie 1-0 to świetne uczucie. To była piękna kontra.
Następnie Ziyech wypuścił Timo Wernera, lecz niestety strzał zakończył się obroną.
– Ja i Kai wiemy jak Timo gra i chcemy wykorzystywać to, że jest strasznie szybki i uważam, że nam to wychodziło.
– Było parę trudnych momentów, ale generalnie mieliśmy mecz pod kontrolą. Przez pierwsze 10 minut sprawdzaliśmy jak gra się ułoży, a następnie zaczęliśmy grać swoje zawody.
– To wielka i bardzo ważna wygrana i myślę, że każdy na świecie, kto kibicuje Chelsea jest szczęśliwy.
Szczęśliwi są również zawodnicy Chelsea, którzy w piątek poznają swojego kolejnego rywala.
– Jesteśmy na bardzo dobrej drodze, musimy ciągle się rozwijać, polepszać naszą grę i myślę, że to będzie udany sezon.
– W Lidze Mistrzów nigdy nie wiesz co się może wydarzyć. Najważniejsze jest to, że dajemy z siebie wszystko w każdym meczu. Jeżeli ciągle jesteśmy w grze, chcemy zajść najdalej jak się da.
Źródło: Chelsea Official Site