Angielski ekspert uważa, że Mason Mount jest w stanie strzelać więcej bramek, jednak to jego koledzy z drużyny muszą zacząć dostrzegać jego ruchy na boisku. Ferdinand zauważył, jak jeden kontakt z piłką otworzył Anglikowi drogę do bramki.
– To piękne, jak zabrał się z piłką w stronę bramki. Zagrał to na jeden kontakt, przyjęcie piłki i od razu strzał.
Co więcej, Ferdinand dostrzegł więcej podobnych ruchów ze strony Mounta, jednak te były całkowicie ignorowane przez jego kolegów z drużyny.
– To co lubię w Masonie, to poruszanie się bez piłki, aby ją otrzymać. Inni zawodnicy muszą zdać sobie sprawę, że wykonuje ruchy za plecy obrońców i muszą zacząć rozgrywać piłkę podając dalej niż 10 jardów. Wtedy będzie miał więcej okazji do zdobycia bramki.
– Robił sprinty i ruchy, których nikt inny nie widział. Gdyby grali piłkę do przodu, miałby wiele dobrych sytuacji.
Źródło: The Chelsea Chronicle